poniedziałek, 26 lutego 2018

Pogodowe plusy


Nie wypowiem się o sile mrozu, bo zamarznięte usta niemal wcale się nie otwierały. Stałyśmy w ogonku przed sklepem na dole, oczekując na dostawę świeżego pieczywa z nocnego wypieku. Przytupywałyśmy, aż w końcu dostatecznie dobra Kunia odważyła się zsunąć z buzi szal i wydusić z siebie kilka słów, wydychając kłęby pary:
– Nauczę was mrugania Morse’em.

Jak obiecała, tak zrobiła. Najpierw nauczyła nas spółgłosek, potem samogłosek, ale z wyjątkiem tych nosowych. Morse nie przewidział polskich liter. Byłyśmy zdolnymi dzieczynami, więc już po kwadransie rozmawiałyśmy ze sobą w najlepsze. I na ten moment pojawił się na ulicy podwójny AK-owiec, czyli Władek z osobistą oceną wahającą się między trzy na szynach a trzy minus.

– Och, Adela, puściłaś do mnie oczko – ucieszył się.
Odwróciłam głowę w stronę Dziuni lat 59 i wymrugałam prośbę: zrób coś z tym kabotynem”. Dziunia zgodziła się.
– Dziunia, ty ślicznotko – powstaniec uśmiechnął się w stronę purpurowej od mrozu 59-latki. – Jakie słodkie robisz minki.
Tymczasem mruganie najmłodszej z ogonkowiczek przeszło w bluzg. „Ty stary dziadu” było najdelikatniejszym wymruganym wyrażeniem. Wydaje się, że podwójny AK-owiec dostrzegł niepokojące błyski w jej oczach, bo stanął przed obliczem Lwinki.
– A co u ciebie, myszko?

Lwinka nie znosiła, by zwracano się do niej per myszko, więc odmrugała mu niemniej brutalnie niż Dziunia. A niezrażony Władek podchodził do kolejnych dziewczyn. Tak oto skomplementował Genowefę, Kazimierę, Kunię, Trudzię, Wacię, Stasię, a na końcu Balbinę. Uradowany był, że ho ho, bo żadna z kobietek nie przechodziła obojętnie obok jego niewyszukanych amorów.

A my, szczelnie opatulone, z szalami na buziach, rękawicami na dłoniach i czapkach na czołach, nie nałykawszy się smogu, uradowane tym, że mocno nagadałyśmy Władkowi, może nie do słuchu, ale na pewno dosadnie, dostrzegłyśmy plusy mrozu.
Tylko sklepowa była zdziwiona, bo pogadać mogła tylko z powstańcem, gdyż my jedynie ciskałyśmy z oczu gromy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz