Mogłyśmy to zrobić wspólnie, ale nie doszłyśmy do konsensusu. Zatem ślemy Wam świąteczne pozdrowienia razem, ale składamy je już z osobna.
Gertruda lat 60 (wcześniej 77): Życzę Wam reasumpcji łask Bożych oraz miłości pierwszego sortu, bo tylko takie uczucie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. A wtedy owiniemy Was w pieluszki podobnie jak Maryja zrobiła to z Dzieciątkiem.
Kunia lat 60 (wcześniej 90): Ruszcie cztery litery! Klikać to se możecie po powrocie ze spaceru. Zapierdalać mi tu na manifestację! Demokracji trzeba bronić, a nie kolędy zawodzić!
Malwina lat 60 (wcześniej 92): Powiem krótko: nie bądźcie z gestapo! Reszta jakoś się ułoży.
Pela lat 60 (wcześniej 82): Chciałabym aby te święta były jak prace w parlamencie, pełne zadumy i błogosławieństw wszelakich. Bo Pan Jezusek przyszedł do nas w dobrej wierze i nie można mu mówić, że jest Żydkiem.
Dziunia lat 60 (wcześniej 59): Bydlęta klękają, anieli śpiewają i nic to, że Jezus byłby za in vitro. W każdym razie zgłębiajmy cud jego narodzin. Buźka!
Ja lat 60 (wcześniej 73+): Dziś wszyscy podążają do żłóbka. To najlepsza pora, by mówić o rozpisaniu następnych wyborów. Życzę Wam byście oddały głos na Emerycję Przepolską, a Rzeczpospolita zmartwychwstanie. Amen.
Bądźcie zdrowe! Bądźcie zdrowi!
Droga Adelo, często podczytuję Twojego bloga, świetny humor przedstawiasz. Podziwiam talent pisarski. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńZdrowych i radosnych Świąt dla Ciebie i całej Twojej ferajny życzę!
Mario, nie znamy się, tym więcej dla mnie znaczą Twoje słowa. Dziekuję Ci bardzo :)
Usuń