sobota, 6 maja 2017

Dokonuję metamorfozy

– To prawda, człowiek nie zmieni się, o ile na początku swojej transformacji nie skoryguje nawykow żywieniowych – przytaknęłam.

Siedziałyśmy w mojej kuchni. Zaprosiłam grono najbliższych przyjaciółek, by zaserwować im nową dietę. Miała ona dokonać rewolucyjnych zmian w mojej mentalności, sprawić, że zaczną ziszczać się marzenia oraz udowodnić, że najważniejszy jest hart ducha, konsekwencja w działaniu oraz trud, jaki jesteśmy gotowe podjąć, by stało się to, co nieuniknione.

– Bardzo smaczny tatar – pochwaliła Kunia lat 90.
– Jakieś 9,5 tysiąca lat temu dokonała się największa rewolucja w historii człowieczeństwa. Otóż zaczęłyśmy uprawiać dziką pszenicę, zmieniając tryb życia z koczowniczego na osiadły. Zamiast łowczyniami mamutów i zbieraczakami owoców oraz roślin, stałyśmy się rolniczkami, wprowadzając do pełnej gęby chłopki gluten. Stałyśmy się bardziej nasycone, ale mniej zdrowe.
– Świetnie przyprawione. To mięso wołowe czy wieprzowe? – spytała Malwina lat 92.
– W 2% DNA każdej współczesnej kobiety znajduje się neandertalczyk. Wiele tysięcy lat temu dochodziło do krzyżówek hominidów. Jest to fakt znany każdemu biologowi ewolucyjnemu. Archeologów zdziwiło to, że neandertalczycy byli czuli, bo chowali swoich bliskich z miłością. W każdym razie znaleźli w ich grobach resztki kwiatów. Jednocześnie dla obcych sobie neandertalczyków byli okrutni, zjadając ich bez pardonu.
– To jajeczko musi być przepiórcze – zachwycała się Gertruda lat 77. – Ślicznie się do mnie uśmiecha.
– Nie wiem, czy słyszałyście o plemieniu Anasazi. Byli oni twórcami jednej z najwspanialszych kultur prekolumbijskich. Około 1150 roku z nieznanych przyczyn nagle opuścili swoje puebla. Prawdopodobnie ogarnęła ich panika, bo zostawili wszystko: gary, kołyski, żarna. W jednym pomieszczeniu znajdowała się kupka kości z ludzkich szkieletów, natomiast w garnku znaleziono mioglobinę.
– Już prawie zjadłam. Mogłabym dostać dokładkę? – poprosiła Kunia.
– Naukowcy znaleźli też resztki koprolitu. W składzie pradawnej kupy również znajdowała się mioglobina, czyli białko zaopatrujące mięśnie w tlen. Znalezione w kupce kości, garnku i ekskrementach świadczyło o tym, że Anasazi byli kanibalami.
– Kani co? – Lwinka wycierała chusteczką usta. – Powiedz lepiej, Adela, co to za metamorfoza?
– Sadyzm do niczego mnie nie zaprowadził – odpowiedziałam. – Straciłam z oczu sens życia. Postanowiłam zostać masochistką, dlatego pozbywam się zapasów. Smakowało?
– A jakże – oblizała usta Trudzia.

Dziewczyny poklepały się po brzuszkach, a ja rozmyślałam nad kolejnymi krokami mojej mentalnej przemiany.
cdn.