poniedziałek, 30 czerwca 2014

Niech mnie dunder świśnie!

Jaki dunder jest – każdy wie. Niby taki szary, obojętny i neutralny. Niestety, nikt nie zdaje sobie sprawy, co się dzieje, gdy dunder świśnie. W Biblii napisane jest o trąbach jerychońskich, ale tak naprawdę, to wtedy dunder świsnął. Mury padły. Zawsze tak się dzieje, gdy dunder świśnie.

Dunder dotąd szczęśliwie omijał poznańską Wildę aż do momentu, gdy rozeźlona Kunia lat 90 zaklęła:
- Niech to dunder...!
- Stop! – krzyknęłam natychmiast. – Zatrzymaj się!
- ...świśnie!

Niestety, Kunia nie ma już takiego refleksu jak w 1949, gdy zdobyła w pewnym kolorowym periodyku tytuł Kobiety Roku w kategorii „Szybki krok socjalistycznej gospodyni domowej”.
- Coś zrobiła! – chwyciłam się za głowę, po czym płaczliwie powtórzyłam: – Coś ty zrobiła!
- Wysmarkałam się – odrzekła Kunia. – Chcesz chusteczki higienicznej? Śwista mi w nosie. Niemożebnie śwista.
- Niemożebnie? – zdziwiłam się. – Kunia, słyszę, że dunder zaczął działać natychmiast. Rzucił ci się na język! Blisko głowy! Olaboga... – westchnęłam, kierując żale ku Sile Wyższej.
- Nie wzywaj Transcedentu nadaremno! – Kunia świsnęła dunderem po raz kolejny. A może dundrem? Nawet profesor Miodek tak nie śwista. A może świszcze? Znaczy nawet z niego nie jest taki świstak, jak z mojej przyjaciółki.
- Musimy odczynić tego dundra!
- Dundera – poprawiła mnie Kunia.
- Zatkajmy łajdaka, by ci więcej nie świstał.
- Głupie gadanie, Adela – odrzekła krnąbrnie sąsiadka z Wildy. – Ciebie nikt nie nawiedza, to jesteś zazdrosna.
- Myślisz, że chciałabym by świsnął mnie dunder?
- A nie?
- A wiesz, że chyba nikt mnie dobrze nie świsnął – przyznałam się. – Mam lat 73+ i jeszcze czekam na odpowiedniego dundera?
- A nie dundra?
0 Obojętnie. Byle szybko się zjawił i skruszył mój mur.

W tym momencie Kunia mnie zaskoczyła. Przywarła do moich ust, językiem rozchyliła wargi i świsnęła we mnie, ile sił miała w płucach. Właśnie tak dotarł do mnie dunder. I nadal mi śwista. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jakie to uczucie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz