czwartek, 28 października 2010

O plugawości.

Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego w poniedziałki rzeźnicy zamykają sklepy, a nie na przykład w czwartki, skoro piątek był dniem bezmięsnym. Teraz jest to już nieaktualne, bo nakaz piątkowego postu został zniesiony i pości tylko ta sąsiadka, która ma na to ochotę. A że na Wildzie mało jest wegetarianek, więc też niewiele kobiet pości.

Pewnym rodzajem postu jest dla miesiączka. Znika ona wówczas, gdy jesteśmy w stanie błogosławionym. Błogosławione są również dziewczęta przed pierwszą menstruacją oraz niektóre kobiety po przekwitaniu. I o tym chciałam porozmawiać z Władkiem lat 94. Proponując taki temat, uzupełniałam wiedzę na temat jego postrzegania kobiecego świata. Bałam się, że mnie zdołuje, ale zaryzykowałam.

– Ja sławię błogość – wyznał Władek – dlatego też nie mogę mieć nic przeciw błogosławieństwom. To oczywiste.
– A właśnie, że nie – zaoponowałam.
– Jak to?
– Sławisz błogość, bo możesz uprawiać seks. Ale gdy kobieta zajdzie w ciążę, wtedy przeklinasz.
– Może inni, ja mam przecięte nasieniowody.
– Och, Władek, mówię ogólnie.
– A kto lubi rozwrzeszczane bachory?! – uniósł się AK-owiec. – To najskuteczniejsza antykoncepcja. Wszystko opada.
– Ale kobieta brzemienna jest w stanie błogosławionym.
– To akurat niczemu nie przeszkadza. Jednak wszystko zmienia się po porodzie. Błogosławieństwo przeobraża się w plugawość. Kupki, siuśki i szczepienia. A mężczyzna też chciałby się sczepić, ale nie ma z kim, bo matka jego dziecka nie daje. Tylko odciąga pokarm z piersi, a to takie nieestetyczne...
– I to jest dla ciebie plugawe?
– Plugawym jest fakt, gdy baba może, a nie daje!
– To co powiedziałeś było plugawe. Wstydź się, Władku!

I Władek lat 94 udał, że się wstydzi. Wiedziałam jednak co mu chodzi po zarobaczonym łbie. Plugawe myśli pełzały między cebulkami włosów AK-owca. Nie poddałam się jednak sprytnemu szantażowi. Zaprotestowałam przeciw tak rozumianej plugawości. Pokazałam mu palcem drzwi. Niech skomli o błogosławieństwo na innej wycieraczce. Plugawy Władek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz