poniedziałek, 13 grudnia 2010

Gdzie jest patriota?

29 lat temu byłam Adelą lat 44, która akurat nie oglądała Teleranka. Na dworze było zimno, ale ja leżałam pod ciepłą pierzyną w towarzystwie Józwy. Mąż chrapał, a ja chwilę po przebudzeniu wstałam, by zrobić jajecznicę. Gaz był, prądu też nie wyłączyli, a cebula już skwierczała na patelni. Zaczynał się mroźny poranek, a ja myślałam tylko o tym, by nafaszerować Józwę porcją jajek i wykorzystać jego niedzielną potencję.
Potem w sposób mało bohatersko spędziliśmy poranek 13 grudnia 1981 roku.

Od tamtego momentu męczy mnie pytanie, kto zasłużył sobie wówczas na miano bohatera. Ci czy tamci. A że akurat nawinął się Władek lat 94, który ostatnio często do mnie zachodzi, to wzięłam go na spytki.
– Władku, kto według ciebie jest patriotą?
– Ci, których zawłaszczyło lotnictwo.
– Kto?
– Chopin, Wałęsa, Messerschmitt.
– Chopin?
– Nigdy nie byłaś na lotnisku imienia Fryderyka Chopina? A na lotnisku imienia Lecha Wałęsy? Nie leciałaś nigdy Messerschmittem?
– Mieszasz lotnictwo wojskowe z cywilnym.
– Pytałaś o patriotów.
– A statki? Porty?
– Masz rację, Batory mi umknął i pewnie mija równik. Ale trzeba jeszcze dodać pociągi.
– Czyli patriota to ten, co ciągle jest w ruchu?
– Tak jakby.
– To co zrobić z księdzem Popiełuszko?
– On nie był patriotą, bo pokonał tylko jedną drogę: na ołtarz. I tam tkwi nieruchomo.
– Tak, to męczennik, a nie patriota. A gdzie jest generał?
– Generał się zatrzymał i stoi nad grobem.
– To po co był stan wojenny?
– By gołąbki pokoju wypuszczane podczas pochodów pierwszomajowych nadal srały na wszystkich, którzy chcieli się łączyć w internacjonalistycznym uścisku.

Kochani, ja mieszkam na Wildzie. Jest tu mnóstwo gołębi i całe podwórko mam zasrane. Trzepak jest zasrany, parapety są zasrane, każdy kto stoi w bezruchu ma przesrane. I ja przeciw bezruchowi protestuję. I to moje stanowisko wobec stojącym nieruchomo pomnikom patriotów.

1 komentarz:

  1. Ja w ten pamiętny dzień mialam 33 lata.
    I generał uznał, że czas na zastosowanie do mnie powiedzenia, ze w Polsce każdy siedział, siedzi lub będzie siedział.
    Pomniki patriotów do dzieła i czynu wzywasz?
    A jesli ruszą się jak pomnik Komandora w "Don Juanie"?
    Też nie przepadam za gołębiami.

    OdpowiedzUsuń