piątek, 13 czerwca 2014

Prowadź zdrowy tryb życia!

Władek lat 98 znów wprosił się do mnie na drugie śniadanie. Tym razem już na progu mieszkania odebrałam mu codzienną gazetę, by nie osłaniał się nią w sposób impertynencki i tym samym unikał rozmowy ze mną. Tym bardziej, że dziś chciałam rozmówić się z nim bardzo poważnie.

Przygotowałam kawę z cynamonem, przyniosłam do salonu dzbanek z filiżankami i nalałam do podajników marki Rosenthal aromatycznego napitku.

- A słodkie? – spytał AK-owiec, czyli były żołnierz AK i zarazem Anonimowy Kobieciarz ciągle w trakcie terapii oduczającej go rzucania obleśnych spojrzeń na kobiece ponętności. – Pączki? Drożdżówka z serem?
- Prowadź zdrowy styl życia.
- Hę?
- I nie hęchaj! – dodałam z oburzeniem. – Ludzie, którzy nie prowadzą zdrowego trybu mają na starość kłopoty z życiem.
- Chyba ze zdrowiem?
- I hęchają aż do ostatniego hęchnięcia. Prowadź odpowiedni styl życia, wtedy nie doczekasz, jak zdrowie ci się skończy!
- Ja mam tylko odciski. Dlaczego nie mogę jeść słodkiego?
- Bo tobie wszystko idzie w pięty i potem narzekasz. Prowadź zdrowy tryb życia!
- Czyli odtąd drugie śniadanie u ciebie będzie oznaczało jedynie kawę?
- Ale bez cukru. Musisz prowadzić zdrowy styl życia.
- Ja chyba zbzikuję.
- Widzisz, jadłeś zbyt dużo słodyczy i teraz nawet na rozum ci się rzuca.
- Chociaż podaj gazetę!
- Kiedy czytasz, to garbisz się. Już po kilku artykułach kręgosłup zacznie uciskać organy wewnętrzne i znowu uruchomisz wszystko co najgorsze z wątroby, komentując wydarzenia polityczne. Prowadź zdrowy styl życia!
- Adela, ja zwariuję!
- To pierwszy szok wynikający z braku dostarczenia cukru do organizmu. Uzależniłeś ciało od słodkiego. Prowadź zdrowy tryb życia, a syndrom odstawienia minie po kilku dniach.
- Chyba wychodzę...
- Ruch też jest bardzo wskazany, ale dopiero trzeci krok.
- Hę?
- Jeszcze niezdrowo hęchasz? Nie rób tego wmoim towarzystwie!
- O Boże!
- Zaczęliśmy od diety, ale to dopiero drugi krok. Teraz przejdziemy do nauki oddychania. Za płytko oddychasz, gdyż zapomniałeś, jak to robiłeś w okresie niemowlęctwa.

Władek gwałtownie zerwał się z fotela i wyszedł trzaskając drzwiami. No cóż, zawsze wszystko robił na opak. Jeśli chce zacząć od ruchu, to jego sprawa. Najważniejsze, że wziął się za zdrowy styl życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz