czwartek, 12 sierpnia 2010

Martwe dusze.

– Władku, czy ty doświadczasz pełni swojego istnienia?
W słuchawce usłyszałam zgrzytanie zębami. Potem nastąpiła cisza. Władek lat 94 zastanawiał się dłuższą chwilę, po czym spróbował wywinąć się od odpowiedzi. Jak to on.
– Adela, jak każdy człowiek. Jem, sram, śpię, chrapię, dłubię w nosie, modlę się, za dużo wydaję, za mało oszczędzam, pierdzę, dostaję łupnia, innym razem prezenty. Żyję.
– Udajesz, że nie rozumiesz – powiedziałam z wyrzutem. – Idzie mi o ekspansję świadomości.
– Że co?
– Człowiek musi walczyć. Zgodzisz się z tym?
– Oczywiście – przytaknął weteran powstania warszawskiego.
– Właśnie ta codzienna walka wtedy gdy jest w pełni przeżyta obdarza głębokim zrozumieniem siebie, a to zawsze skutkuje ekspansją świadomości.
– Adela, co to za pierdoły! Myślisz, że sram bez świadomości srania?! Że podcieram dupę bez świadomości? Jam mam dopiero 94 lata i ty mi nic nie insynuuj!

Wiadomo, że jeśli energia naszej psychiki nie znajduje ujścia na jednym polu, wtedy pojawia się na innym obszarze ze zdwojoną siłą. Na zasadzie kompensacji. I tak, gdy mężczyzna ma problemy z potencją wówczas najczęściej zaczyna brać aktywny udział w życiu politycznym. Próbuje zostać samorządowcem, posłem lub nawet senatorem. Nie ma władzy nad swoimi członkami, to próbuje przejąć kontrolę nad członkami swojej partii. Zasada członkowstwa jest znanym w psychologii prawem kompensacyjnym

Zaprosiłam na podwieczorek tomaszka 2015. Chciałam przeprowadzić poważną dyskusję na temat istoty oświeconej władzy, która nie polega na przejmowaniu kontroli nad innymi, lecz na stanowieniu prawa. Nie zdążyłam jednak zacząć rozmowy.
– Ciociu, spotkałem się z przyjaciółką na obiedzie. Rozmawialiśmy o pewnej książce Tokarczuk. Niestety, podpatrywał nas jej mąż.
– To ona jest mężatką?
– Tak, ale jest prawa. W sumie jej mąż też, bo tylko podpatrywał.
– Mylisz się. On bał się podejść, bo unika doświadczania swego istnienia. A ty, hultaju, może gdybyś dostał po twarzy, to może doznałbyś ekspansji świadomości.

I tu protestuję przeciw tym, co unikają ekspresji swoich emocji. Nie można ich tłumić! Walmy polityków w twarz!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz