wtorek, 10 sierpnia 2010

O tym dlaczego na t-shirt’ach nie ma twarzy Ghandiego.

Mamy lewą i prawą rękę, jesteśmy twarde i słabe, nosimy w sobie dobro i zło. I przez ten dualizm mamy skłonność do zawierania kompromisów. Mieszamy zimną wodę z gorącą i pluskamy się w letniej. Zdobywamy uznanie i akceptację ludzi naokoło nas, bo przecież wykazałyśmy się umiejętnościami adaptacyjnymi. Świetnie odnalazłyśmy się w grupie radosnych i uśmiechniętych, lecz letnich ludzi. Bez większych pasji, wygórowanych ambicji, za to w nieustającej pogoni za adrenaliną i endorfinami.

Wyciągnęłam Władka lat 94 na zakupy. Powiedziałam, że ubiera się w wypłowiałe, bawełniane koszule, które musi prasować i że trzeba ten stan rzeczy zmienić.
– Kupię ci t-shirt’a – zapewniłam. – Nigdy nie mają zabrudzonych kołnierzyków, po praniu powiesisz je z wodą i nie będziesz prasować, no i odmłodniejesz. Zobaczysz, ubędzie ci co najmniej 5 lat.
– To kupmy w kolorze czerwonym. Może ubędzie mi 8 lat.
– Może być, kochasiu.

Poszliśmy na targowisko przy ulicy Dolna Wilda. Powstaniec warszawski już myślał o t-shirt’cie, więc szliśmy tempem Władka lat 87. Słoneczko z wysoka się uśmiechało, ja także byłam podekscytowana zakupem. Dotarliśmy do stoiska z koszulkami. Zaczęliśmy oglądać. Od razu odłożyliśmy te z głupimi napisami. Władka chciałam odmłodzić o 8 lat, nie o 80.
– Szukamy czerwonej koszulki, najlepiej z wizerunkiem znanego człowieka.
– Proszę – sprzedawczyni podała kilka t-shirt’ów.
– A kto to jest? – spytał zasępiony Władek jeszcze lat 94.
– Nie wiem – odpowiedziała obsługująca nas pani.
– Che Guevarra – pospieszyłam z pomocą. – Morderca, gwałciciel, rzezimieszek.
– Bamber – powiedział zdegustowany Władek. – On chyba nigdy beretu nie ściągał.
– Ma pani kogoś z mniej tłustymi włosami? – spytałam. – Może być ktoś święty.
– Słyszałam, że na plebani można kupić koszulki z ojcem Kolbe.
– Z tym antysemitą? – krzyknęłam oburzona. – Szukamy koszulki z Gandhim.
– A kto to jest?!

Wróciliśmy z pustymi rękami, lecz bogatsi o protest. Ale jak tu protestować, skoro sił brak? Jeśli ludzie nie wiedzą nic o najświętszym człowieku XX wieku, to trzeba się zbierać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz