poniedziałek, 31 stycznia 2011

Apel posłów polskich.

– Władku, co sądzisz o Ursynie?
– O Ursusie? Chcesz być traktorzystką?
– O Niemcewiczu, nieuku! Nie czytałeś Powrotu posła?
– Nie.
– A Odprawę posłów greckich?
– Grecy dostali odprawę? Mimo kryzysu?
– Ty jednak jesteś głupolem! Nie słyszałeś o Kochanowskim?
– No no no, Adelo! No!
– Polacy jak niegdyś Grecy powinni pojawić się na pewnym dworze z apelem.
– Niby po co?
– Bo się źle dzieje na świecie.

Zostawiłam Władka lat 95 w kuchni, przeszłam do biurka, przy którym pracuję i jeszcze raz przeczytałam projekt listu otwartego, pod jakim nasi posłowie mają zamiar się podpisać. Źródła nie ujawnię, ale uwierzcie, że jest bardzo wiarygodne.

Egipcjanie i Egipcjanki,
Tunezyjczycy i Tunezyjki,

My tu w Polsce mamy mniej słońca, dlatego ciężko pracujemy, by zarobić na wypoczynek letni. Choć na 2 tygodnie w roku chcemy zapomnieć o polskiej szarudze oraz dziennikarzach, którzy polują na nasze gafy. Diety z poselskiej krwawicy chętnie zostawiamy w waszych hotelach, ośrodkach wypoczynkowych i na bazarach, a wy tymczasem macie jakieś ogólnonarodowe fiu bździu. Nie chcecie Prezydenta w pałacu, to postawcie Mu barak i tam osadźcie, ale nie palcie samochodów, bo my z taksówek musimy skorzystać!
My Polacy jesteśmy bogatsi o doświadczenia. Mieliśmy Solidarność, ale to nic nie pomogło, bo prezydentem i tak zostanie pierwszy lepszy Bolek.
(dopisek przeforsowany przez posłów prawicy). Chcecie manifestować, to umówcie się na 1 maja (zdanie wtrącone przez posłów lewicy). Wtedy z czerwonymi flagami mogą wyjść na wasze ulice islamscy komuniści oraz mniejszość chrześcijańska, czyli koptowie bo nasz papież będzie dokoptowany do grona beatyfikowanych. (drugą część zdania wtrącili posłowie z koła katolików). A potem won z ulic, bo autokary muszą przejechać.
Dlaczego nie załatwicie swych spraw na pustyni? Zróbcie ustawkę i naparzajcie się na piachu! Tylko nie bierzcie ze sobą wielbłądów, bo nie chcemy ich potem wstawiać w kadr za pomocą Fotoshopu.
Czy wy musicie wszystko spierdolić?
(poseł Dorn obstawał przy mocnym słowie)

Szczerze zatroskani,
Polscy parlametarzyści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz