czwartek, 3 lutego 2011

Rok Metalowego Królika.

– Nie będzie mnie tam, gdzie mnie nie chcą! Wyrzucli mnie z Facebooka, to pokażę im język. Ot co.
– Ciociu – zaoponował tomasz.ka 2015. – Na razie udostępnię swoje konto, będę na nim informował o Twoich inicjatywach, a potem zobaczymy!
– Adela, ty wiesz, że mam zakopanego Waltera?
– Ty przerdzewiały Ak-owcu się nie wtrącaj! – Spojrzałam na Władka lat 95 z wdzięcznością, w końcu chciał pomóc. – Ich strata!

Potem wzięłam się za wystawianie horoskopu.
Nie znam polityka, który w dzieciństwie nie grałby w Chińczyka. Wybrańcy Narodu grali w „Człowieku, nie irytuj się”, aż doszli do mistrzostwa, pozbawili się nerwowych tików, trzymając spokojny fason na obliczu i doprowadzając tym samym elektorat do wyrywania sobie włosów. A piszę o tym dlatego, że skończył się chiński Rok Tygrysa, natomiast rozpoczął Rok Metalowego Królika. I z tym proroctwem zadzwoniłam do kilku VIP-ów.

Najpierw zatelefonowałam do siedziby PiS.
„Panie Jareczku, 2011 to wyjątkowy dla Pana rok. Królik to przyjaciel drobiu. Wprawdzie w najbliższym czasie będzie się Pan nieco rozdrabniał, ale Pan ma drobiową posturę, klatkę piersiową i dziób oraz ambicje na króla. Rok otworzy przed Panem szerokie perspektywy, tylko musi odsłonić Pan futerko!”

Dodzwaniając się do kancelarii Prezydenta od razu połączono mnie z głową państwa.
„To będzie niełatwy rok dla gajowych. Metalowy Królik niezbyt dobrze czuje się w wilgoci i ciepełku, jakie płyną z ust pierwszego wśród równych. Bajki z mchu i paproci stoją w opozycji do Królika, który nie jest stateczny i uprawia miłość za szybko oraz z wieloma partnerkami. Prezydent znajdzie ratunek, gdy rzuci swą PO-łożnicę.”

Premier nie chciał ze mną rozmawiać, ale ciekawy przepowiedni był wicepremier.
„Panie Waldemarze, w tym roku nie urządzi Pan zabaw w remizie, lecz zainstaluje tam klatki dla norek i królików. Wynora się Pan przy tej robocie, ale na koniec roku stanie się Pan królem hodowców futrzaków. Tym samym włos z głowy Panu nie spadnie, a kolejne partnerki kołysać będą biodra w króliczych kreacjach”.

Oczywiście moje przepowiednie były obszerniejsze i zawierały wiele wskazówek dla polityki krajowej i zagranicznej. W każdym razie mam zapewnienie, że panowie odpalą mi procent, po zastosowaniu się do rad fiskalno – inwestycyjnych. Jeśli kogoś to zainteresuje, to czuwam przy telefonie 999 998 997 (jedynie 1 funt brytyjski za 30 sekund połączenia).
A Facebookowi wróżę spadek zainteresowania. Lukę wypełni kubański portal www.nasza_klasa_robotnicza.cub

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz