piątek, 12 września 2014

Wróż Ryszard

– Zadzwoniłam do Macieja – obwieściła Lwinka lat 92, przestępując nerwowo z nogi na nogę.
Stałyśmy jak zwykle przed sklepem na dole, wyglądając furgonu z piekarni, który jak zwykle się spóźniał. Wyczekując na świeże pieczywo nocnego wypieku, umilałyśmy czas rozmową i wymianą nowości z naszego fyrtla.

– Do kogo? – dopytywała się Pela lat 83.
– Do wróża Macieja.
– A po co? – zdziwiłam się. – Czyżby kręcił się wokół ciebie jakiś świeży absztyfikant i chcesz sprawdzić jego zdolność kredytową?
– Phi – Lwinka tylko wzruszyła ramionami.
– Chcesz sprawdzić osobistą DZ? – indagowała Kunia lat 90.
– DZ? – zdziwiła się Malwina.
– Datę zgonu – wyjaśniła Kunia.
– Żyję wyborami samorządowymi – odpowiedziała enigmatycznie Lwinka.
– Ale po co dzwoniłaś do wróża Macieja? – dociekała Pela lat 83.
– Korzystanie z usług wróżbitów jest grzechem śmiertelnym – ostrzegła Elwira lat 77, która była zausznicą proboszcza.
– Wikary odpuści grzechy – uspokajała Kunia – tylko będziesz o musiała zmówić o kilka więcej litanii.
– Niby skąd to wiesz? – prychnęła Elwira, jednocześnie wydymając pogardliwie usta.
– Chciałam dowiedzieć się, jaka kariera czeka prezydenta Poznania – obwieściła Lwinka. – Nie dbam o prywatę, idzie mi tylko o los lokalnej społeczności.
– Wiem, ale nie powiem – Kunia odniosła się do wypowiedzi Elwiry. – Mnie też obowiązuje tajemnica spowiedzi.
– Wróż Maciej coś wie o losie Ryszarda Grobelnego? – spytała Pela.
– On wie wszystko – szepnęła Dziunia z końca kolejki, po czym zarumieniła się. – Ale nie pytajcie mnie, bo o sprawach intymnych nie będę się zwierzała na ulicy.
– Czy wróż Maciej dotknął też intymności naszego lokalnego dostojnika?
– Tak – odpowiedziała Lwinka.
– Czy nie będziemy zgorszone, jeśli tym podzielisz się? – zatrwożyła się Elwira.
– Nie.
– No to gadaj – zażądałam.
– Grobelny nie będzie już prezydentem.
– Tego akurat się domyślamy – odezwała się Kunia.
– Grobelny zostanie wieszczem – obwieściła Malwina. – Ma być lepszym wróżem niż Maciej.
Rozdziawiłyśmy ze zdziwienia buzie. Wszystkiego mogłyśmy się spodziewać po bladym Ryszardzie, ale nie tego, że dostąpi do takiego zaszczytu. W końcu nie każdy ma szansę zetknąć się z tajemną gnosis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz