piątek, 16 marca 2012

Władek lat 96 przestał myśleć o śmierci...

Władek lat 96 wniósł do mojego mieszkania powiew rześkiego powietrza i specyficzny zapach słońca, który przewietrza zatęchły zapach zimy i sprawia, że nawet palto jest uśmiechnięte. Jednak sam AK-owiec sprawiał wrażenie osowiałego, wyciągając zza pazuchy wisielczy humor.

– Adela, trochę chce mi się umrzeć – obwieścił powstaniec, przerywając siorbanie kawy, którą mu przygotowałam.
– Nie uda ci się, Władku – odpowiedziałam. – Trochę to ciut za mało, aby udało się zejść. Żeby umrzeć musiałbyć mocno się spiąć, a ty przecież nie lubisz wysiłku.
– To prawda. Gdybym miał więcej samozaparcia, to zostałbym mistrzem świata w podnoszeniu ciężarów. W sumie dobrze się stało, bo nie lubię dźwigać.
– Wiem, prosiłam cię kilka razy byś kupił mi cukier.
– Obawiam się, że mogę nie udźwignąć nawet ciężaru śmierci – westchnął ciężko Władek.
– To tym jesteś przybity?
– Powiem prosto: mam 96 lat, leczę prostatę, unikam gryzienia twardych owoców, ale nadal podobają mi się maturzystki. Trochę się do nich przystawiam, ale sama powiedziałaś, że trochę to ciut za mało. Czy to dlatego nie mam wyników?

Zafrasowałam się. Dotychczas wydawało mi się, że terapia Anonimowych Kobieciarzy, jaką zorganizowałam Władkowi dała skutek, a tu masz, Adelo, placek.
– Posyp głowę popiołem, Władku!
– Po co?
– Wykorzystaj niedawny Popielec do własnej przemiany. Bądź Feniksem z Wildy! Zalśnij siłą diamentu!
– To znaczy co mam zrobić?
– Wyobrażaj sobie, że każda napotkana kobieta jest mężczyzną. Dla ułatwienia nazywaj w myślach panie swoim ulubionym męskim imieniem.
– Adela, do ciebie też mam mówić per Zygmuncie?
– Ja dla ciebie nie jestem kobietą, lecz terapeutką.
– I to mi pomoże?
– Trochę.

W tym momencie wstydliwie zasłoniłam dłonią usta. Trochę to przecież o ciut za mało. Trochę to największa polska przywara, którą z całych sił oprotestowuję. Trochę to polityk reformuje, ksiądz nawraca i feministka się podoba. Trochę to tak naprawdę nic. A nic to zbiór, który nie może być trochę pusty.

Najważniejsze, że Władek przestał myśleć o tym, by umrzeć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz