poniedziałek, 7 stycznia 2013

Legalnie.

– Muszę zrobić rachunek sumienia – stwierdziła Kunia lat 90. – Styczeń jest bardzo dobrym miesiącem na podsumowania, bo karnawał nastraja optymistycznie.

Stałyśmy w ogonku przed sklepem na dole, jak zwykle oczekując w kolejnym roku na świeże pieczywo z nocnego wypieku. Dostawczak nadal się spóźniał, a my przytupywałyśmy na lekkim mrozie.

– Miałaś w zeszłym roku w łóżku nieletnich? – dociekała Malwina lat 92.
– Legalnie!
– To nielegalne! – oburzyła się Elwira lat 77.
– Bywałaś schlana? – spytałam.
– Legalnie!
– To oburzające! – prychnęła Elwira.
– Czy się masturbowałaś? – Malwina zadała bardzo wścibskie pytanie.
– Legalnie!
– I co? Wyspowiadałaś się z tego? – zdziwiła się Elwira. – Ksiądz proboszcz musiał nałożyć ci surową pokutę.
– Legalnie!
– Czy męczyłaś uszy rapem i techno? – zainteresowałam się.
– Legalnie! Ale mieszałam to z Sonatą Scarlattiego
– Czy kształtowałaś swoją fryzurę łonową? – Malwina lubiła poruszać sprawy, których nigdy sama nie dotknęła, lecz jej wyobraźnia nigdy takich tematów nie omijała.
– Legalnie.
– Jasny gwint! – zaklęła Elwira. – Mam nadzieję, że chociaż ukształtowałaś ją na podobieństwo krzyża!
– Legalnie!
– Oglądałaś filmy pornograficzne? Stamtąd wzięłaś motywy fryzur łonowych? – oświeciło mnie.
– Legalnie! Od ciebie pożyczyłam filmy!
– Kurdemol! – Elwira wyraziła się wulgarnie. – Wy szerzycie na poznańskiej Wildzie bezeceństwo!
– Czy pobiłaś rekord z 2011 roku? Idzie mi o ilość skradzionych gum do żucia ze sklepu, przed którym marzniemy – zmartwiła się Malwina.
– Legalnie.
– To ty się zabezpieczasz gumami do żucia? – zdziwiła się Elwira. – To skuteczne? Muszę o tym powiedzieć księdzu proboszczowi...

Spojrzałyśmy na siebie dziwnie, ale odniosłyśmy się do słów Wirki, gdyż akurat nadjechał furgon ze świeżym pieczywem, więc zaczęły wysupływać drobne z kieszeni, by zakupić chleb i bułki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz