czwartek, 10 lipca 2014

Rzuciłam Madzię.

Było słonecznie, ciepło i niedzielnie. Spotkałyśmy się przed kościołem pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego w Poznaniu. Kunia lat 90 przyniosła ze sobą przerośniętą lalkę Barbie – przypominającą roczne dziecko.
- To Madzia – przedstawiła lalkę.
- Cześć, Madzia – przywitała się Malwina lat 92.
- Ona nie mówi – wyjaśniła Kunia. – Nawet nie krzyczy, dlatego świetnie nadaje się do wizji lokalnej.
- Do czego? – zdziwiłam się.
- Będziemy zrzucać Madzię na łeb i szyję.
- Co chcesz osiągnąć, Kunegundo? – dopytywała się Elwira lat 77.
- Adela będzie zbierać pieniądze od gawiedzi.
- Dlaczego ja? – oburzyłam się.
- Tobie nikt nie odmówi. Nie będzie śmiał, bo masz groźną posturę i chustę na czubku głowy, którą zawsze możesz zdjąć i zdzielić opornego delikwenta.
- A jak Madzia złamie kark za pierwszym upadkiem?
- Nie żartuj, to nowa lala. Ma dopiero rok.
- Ta ja spróbuję najpierw.
Zamachnęłam się i rzuciłam Madzią o bruk. Zniosła to dzielnie.
- Dobra, Adela, dość tych przyjemności – zarządziła Kunia – zbieraj pieniądze. Ja będę nawoływała ludzi reklamowo, czyli promocyjnie, a Malwinka z Elwirą będą na przemian rzucały lalą.
- A może zaczadzimy ją najpierw? – zaproponowała Getruda lat 59.
- Za ciepło. Już nikt nie pali w piecu.

Wyszłyśmy z Kunią do ludzi. Przyjaciółka wrzeszczała: „Jedyna okazja! Rzuć Madzię o bruk i złam jej kark! Jedyna taka szansa! Madzia czeka na ciebie! Czy zdołasz złamać Madzię?! Przełam się i rzuć dziecko na chodnik!”
Ludzi zbierało się wokół nas coraz więcej. Coś jest takiego w nas, że od mszy świętej wolimy fajerwerki i lizaki kupowane na festynie.
- Ja pinkolę! – klął Gerwazy lat 66. – Rzuciłem z całych sił, a mała nadal się trzyma. Co za Madzia!
- A mogę ją zdeptać? – spytał Bolek lat 71.
- Po co ciskać? – wątpił Lucjan lat 62. – Od razu ją zakopmy!

Na to Kunia się nie zgodziła. I słusznie, bo monety oraz banknoty o niezbyt wysokim nominale wypełniały czapkę. Znów mogłyśmy kupić co nieco i wyjść nad Wartę, by skonsumować zakupy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz