Inaczej jest z aktualnymi kandydatami na prezydenta, którzy na epokowe pomysły musieli wpaść od razu. I tak pan Komorowski odłożył sztucer. Pan Kaczyński też nie strzelił żadnej gafy, bo milczy. Pan Napieralski nie strzela fochów, a pozostali kandydaci w milczącym chórku przyjmują z pokorą wyniki sondaży. Nad wszystkimi unosi się Amor, zasypując polityków strzałami. Nastała Epoka Miłości poprzedzona Wielkim Potopem.
Zadzwoniłam do Władka lat 94.
- Przyjdź, kochany, chcę porozmawiać o miłości.
- Nic z tego, Adela, nie mam niebieskich tabletek. Muszę najpierw iść po receptę.
- Nie zrozumiałeś mnie! Czy wy, mężczyźni, pod słowem miłość rozumiecie jedynie seks?!
- Adela, najpierw zapraszasz na miłość, a potem na mnie krzyczysz!
- Ty już lepiej do mnie nie przychodź.
- Zaraz, dzwonisz do mnie po to, bym nie przyszedł?
- Ja chciałam cię jedynie poinformować, że nastała Epoka Miłości!
- No dobrze, pójdę dziś do lekarza.
- Dureń!
ELEKTORACIE, JA CIĘ KOCHAM!
Ja Ci dedykuję serce człowieka! Serce tomaszka, Waszego kandydata na Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej w 2015 roku!
pani adelo, dzien dobry!
OdpowiedzUsuńz zainteresowaniem sledze kandydature pani krewnego tomaszka. i mam pytanie: czy to jest czlowiek wierzacy? dobry kat-olik? samo serce nie wystarczy. chyba, ze serce jezusa.
a wladka niech pani uspokoi: podobno rozmawianie o milosci to wlasnie seks oralny. niebieskich tabletek do tego nie potrzeba. wystarczy swiezy oddech.
Pani Dana, tomaszka przesadnie jest wierzący, powiedziałabym nawet, że naiwny. Natomiast jest też niewierzący, bo często powtarza, że sam sobie nie dowierza.
OdpowiedzUsuńNatomiast Władek lat 94 - podobnie jak ja - moczy co noc w szklance swoje zęby.
Zgadzam się z przedpiścą (jak jest przedmówca, to jest też przedpiśća), ale mam większe wątpliwości. Ten mały gałgan Tomaszka, jeżeli chciałby być prezydentem, winien mieć żonę, czyli pierwszą damę. O ile pamiętam ten huncwot uprawia pożycie mało moralne i co gorsza przelotne. Co nie spojrzę przez okno to jakaś inna rano po bułki (piwo też!) drepce rozanielona (i z pewnością wykorzystana). Ładnie to tak? I skąd ma się pierwsza dama pojawić? Jak ją wyselekcjonować? Udźwigiem porannych zakupów?
OdpowiedzUsuńWiem co piszę Pani Adelo. Nic tak nie wyczula zmysłów jak wojna. Zwłaszcza nalot bombowy.
Pozdrawiam Panią, bo się znamy. I nie będę anonimowa.
Maria Siczyna ps "Konopielka"
P.S. W niedzielę na sumie ma być ten ksiądz co podobno nigdy nie molestował. To się widzimy na miejscu.
Mario Siczyno, przyjdź lepiej do mnie na naleweczkę. Jako ciocia kandydata na Prezydenta RP w 2015 roku nie mogę iść na sumę, bo tam się modlą o precedens. A wiesz przecież dobrze, kochana, że i ja szukam dla huncwota Pierwszej Damy.
OdpowiedzUsuńZatem proponuję dokonać wyboru Pierwszej Damy co to za Tmaszkę się może wyda. Z drugiej strony, jakie cechy powinna mieć takowa białogłowa? Mozę ankieta jakaś by się przydała?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMa Pan rację, Panie Tomaszu. Wysondujmy społeczeństwo. Utwierdźmy się, jaka Matka ma stać u boku tomaszka Narodu!
OdpowiedzUsuńCzszyπnska jest wolna i potrafi być wierna.
OdpowiedzUsuń