wtorek, 8 czerwca 2010

Kraina Chichów.

Postanowiłam zadzwonić do Lucjana Kutaśko.
- Złowiłem lina! - przywitał mnie radośnie.
- A może Sznura z Leningradu? - zadrwiłam złośliwie.
- Że co?
- Sznur! "Wybory"! "Połnyj pizdiec"! ( http://www.youtube.com/watch?v=pVXyC0z450Y - przyp. red.)
- Pani Adelu, co się dzieje?
- To ja się pytam: co z projektem?
- Eee...
- Czy ty zapomniałeś, że jesteś przede wszystkim szefem sztabu wyborczego tomaszka 2015? Ty od koncepcji jesteś, nie od lina!
- A ja takie ładne fotografie zrobiłem!
Co za idiota. Rzuciłam słuchawką.

Potem poczułam się przygnębiona. Mam pecha co do Kutaśki, bo dzwonię do niego w nieszczęśliwych momentach, a to dobry człowiek, tylko do pomyślunku nieskory. Wszystko jednak wynagradza jego uczynność i wykonywanie poleceń bez szemrania. Wiem to na pewno. Robi skrupulatnie zakupy, iska pasożyty we włosach dzieci, nie myje okien pod słońce. Prowadzi akcje edukacyjne dotyczące szczotkowania zębów wśród dzieci cygańskich, organizuje kursy salsy w domach starców, zbiera kostki lodu dla ratowania topniejącej Grenlandii. Udziela rad przyszłym topielcom, rozdając plastikowe brzytwy, wymyśla potrzebne przykościelne akcje akcje typu "daj wnuczkowi alkomat!", osłabia widmo fiskalizmu, namawiając podatników do zwracania się do urzędniczek per "skarbie". I wszystko uwiecznia na fotografiach. Ech, te zdjęcia!

I tu mnie olśniło. Nie taki głupi Kutaśko, jak moczenie kija by wskazywało! Przecież na zdjęciach nie liczą się fotografowane obiekty, ludzie, przyroda, lecz emocje. I wspomnienia, które niosą ich wywrotkowy ładunek. Znaczy czasem taki duży, że ciężarówka jest potrzebna. Pewnie dlatego nastała moda na robienie zdjęć i filmowanie porodów. Tak, niegłupi Kutaśko. Jego koncepcja prowadzenia kampanii zmierza ku przekazie opartym na obrazie. Stworzyć nowy, lepszy świat za pomocą kadru i ujęcia. Nie dzięki słowu, jak chciał mierny Jonathan Carroll, lecz bardziej pójść śladem Siergieja Eisensteina. Tak, Kutaśko musi przebywać nad wodą.

Zadzwoniłam od razu do Prezydenta 2015.
- tomaszka, masz jakieś dobre zdjęcia?
- Tak. Pamela Anderson, młoda Katarzyna Fig...
- Dość! Idzie mi o twoje fotografie. Takie, na których dobrze wyszedłeś
- Mam, ale są dość stare. Raczej jestem zdrowy.
- O czym ty mówisz?
- Ostatni Roentgen robiłem przy okazji leczenia zęba. To chyba była prawa górna szóstka...

Odłożyłam słuchawkę. Nie mam dziś szczęścia do telefonów.

1 komentarz:

  1. A ja odkładam myszkę, robię CTRL+Alt+Delete i ...
    Dobranoc bo pęknę!

    OdpowiedzUsuń