piątek, 11 czerwca 2010

Pierwsze przesłuchanie Pierwszej Damy.

Wracam do przedwczoraj. Tego co się zdarzyło nie mogę ot tak sobie pozostawić. Sprawa mną wstrząsnęła i nie zamierzam udawać, że nic się nie stało. O nie! Taka to ja nie jestem!

Mariola bezceremonialnie pocałowała mnie w oba policzki, a potem nie czekając na zaproszenie przekroczyła próg mieszkania. Od razu udała się do salonu. Przedefilowała przed Władkiem lat 94, kręcąc lubieżnie biodrami. Zatrzymała się przy szafie gdańskiej, przyjęła uwodzicielską pozę a la Naomi Campbell, a potem zawróciła i marsz wykonała ponownie. Władek lat 94 rozdziawił buzię, zaśliniając sobie kołnierzyk koszuli (zboczeniec z AK!), a tomaszka 2015 podkręcając wąsa wyrażał radość, aprobatę i dumę z tej wywłoki.
Zamknęłam drzwi wejściowe, chwilę przy nich postałam w bezgłośnej furii, wzięłam kilka głębokich oddechów i wkroczyłam do akcji. Postanowiłam problem rozwiązać chytrze.
- Pierwsza Mariolu, niech dama usiądzie na fotelu. - Odwróciłam się do krewniaka i dodałam: - A ty ze mną i z Władkiem na kanapę!
Konfrontacyjna pozycja niezbędna jest przy przesłuchaniu. A właśnie tak rozmowę chciałam przeprowadzić.

Smagłe dziewczę usiadło, odsłaniając w przykusej spódniczce kolana w kolorze kawy, czekoladowe uda oraz majtki o barwie różowej.
- Czy wie Mariola, że ten niemłody już człowiek - tu wskazałam dłonią na krewniaka - szuka Pierwszej Damy?
- Tak - poważnie skinęła głową, a potem twarz rozjaśniła tępym uśmiechem.
- Co panią skłoniło do takiej decyzji?
- Autka!
- Mariola lubi dobre samochody - wtrącił się tomaszka 2015. - Powiedziałem jej, że prezydenci mają lepsze pojazdy niż nawet BMW, które tak uwielbia. A w dodatku to nowe limuzyny, gdzie maska jest dużo wygodniejsza od rozklekotanych beemek.
- No i cyzte są codziennie - dodała Mariola.
- Cyste?
- tomazka tak powiedział.
- tomaska?! - nie mogłam powstrzymać zdumienia.
- Mariola ma drobną wadę wymowy - zaczął wyjaśniać mój nieudany krewniak. - Ale zgodziła się pójść ze mną do logopedy. Myślę, że znajdą się na to środki z budżetu na kampanię.
- Pseciez inacej nie mówiłabym "autka"! Taka głupia to ja nie jeztem!
- Marioli es miesza się z zet, a na odwrót jeszcze częściej. Nie można dziś od niej wymagać poprawnego wymawiania tak trudnego słowa, jakim jest "samochód" - wsparł Mariolę ten głupek o wspólnych z moimi genami.
- O Jesu! Jeztem umówiona do zolarium!
- Właśnie, musimy już uciekać!

Siłą woli podźwignęłam się z kanapy i poczłapałam zamknąć drzwi za Pierwszą Parą 2015. Para ze mnie uszła. Wróciłam do salonu pożalić się Władkowi lat 94 i może wymyślić jakiś sposób na rozwiązanie niespodziewanego problemu.
- Niebrzydka z niej kobieta - rozmarzył się Władek lat 94.
- Niebzydka? Niebzydka?!
Wzięłam laskę i zdzieliłam go w brzuch. Pseprasam, w bzusek.

11 komentarzy:

  1. Droga Adelo, czy nie zauwazyła Pani, że mówiąca PD (Jolanta K.), zdominowała w końcu obraz swojego męża? Co by było gdbyby Maria K. zaczęła zbyt wiele mówić mogłby stać się podobnie?
    Wniosek płynie prosty. PD nie powinna zbyt dużo mówić, ba najlepiej żeby milczała. W ten sposób będzie reprezentować "milczącą większosć". Kolejna zaletam Marioli to oczywista możliwośc zaktywowanie elektoratu, który dotychczas miał głosowanie w miejscu niewymownym. Tomaszka ma rację! PD stanie się wazną postacią, niczym Jolanta Rutowicz czy Doda!!! Czuje w Tomaszce politycznego lwa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Tomaszu, ależ z Pana wyszła męska szowinistyczna świnia! Jeśli tomaszka 2015 jest podobnym seksistą, to marny los naszej Ojczyzny!

    Ale ja Pana i tak lubię, bo stać Pana na szczerość. Natomiast Lwem tomaszka nie traktuj, bo Rywin w więzieniu siedział, a to marne życzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. UWAGA korekta red.:

    "....Maria K", wymiadan, cytując za Dziwiszem: "Maryja K" - niew wiem czy to komplement, archaizm, czy zwykła obraza no bo, twarz nie była reprezentacyjna. (w przeciwieństwie do Marioli"

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja pani Adelu żadna szowinistyczna świnia nie jestem, ja jestem zwykła, fałszywa świnia bo ogonek mam z przodu. A Lew w klatce wygląda równie imponująco jak na wolności. Poza tym co nasz Tomaszka moze mmiec wspólnego z mediami, bidulek, skoro nawet telewizora nie ma?!

    OdpowiedzUsuń
  5. PS słyszałem nawet, że media już sa w opozycji do Tomaszki. Ponoć gaz mu odcieli.

    Jest oczywiście druga opcja - miedia chą, zeby stał się bardziej medialny! Brak gazu = brak gotowania. Tomaszka zyska linię godną podziwu!

    OdpowiedzUsuń
  6. tomaszka karmi się ideą. W tej sieci, którą teraz zwą inaczej, ma telefon komórkowy.
    A telewizor miał na gaz, ale odkąd mu go odcięli, to sprawił sobie na prąd. Tylko internetu nie ma, dlatego ja muszę za niego tutaj występować.
    Ot, życie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tomaszka nie karmi sie idea, Tomaszka karmi się pokątnie:)
    Dobrze, że Tomaszce tylko gaz odcieli, gdyż gdyby odwiedziły go służby specjalne mogłby uciąc coś cenniejszego:) Co by zostało z Tomaszki? Toma...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. W jednym ma Pan rację, Panie Tomaszu. Życiowa sinusoida tomaszka 2015 osiąga ekstrema, które niedostępne są dla zwykłych obywateli naszej Ojczyzny.
    A "toma" po aramejsku znaczy bliźniak. Zatem to nie ujma, lecz podwojenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szanowna Pani Adelo, Bliźniak?! Nawet takie fatum ciąży nad tym biednym chłopakiem. A moze on choćby pisac zaczał, podzielił się swoim głębokim, psychicznym życiem?
    Ponoc ksiązki nobilitują, chlubę autorowi przynosza, na piedestał kultury wynoszą a i Mariolki na jakies artystowskie kobiety wymieniają. Choćby taki Miler, Henry oczywiście. Temu ksiązki niejedna pupę odsłniły.

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki upał i od razu Pan zgrabnie nawiązuje do pogody zwrotnikowej. Zwrotnik Raka, czy Koziorożca Pan woli?
    A odnośnie pisania, to na piedestał nie doprowadza ściąganie majtek z czytelniczek. tomaszka 2015 tym bardziej nie może tego robić z elektoratem. Może by i chciał odtekstylnić Mariolkę, ale wie, że etykieta Prezydenta zabrania mu takich harców.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń