poniedziałek, 26 lipca 2010

Panteon polskich imion męskich.

Zawsze uważałam, że nadane dziecku imię wpływa na losy, charakter i predyspozycje malca. Przyznaję, że wśród wyrośniętych już posiadaczy szlachetnych imion szukałam kochanków, a nawet partnerów życiowych... Oto mój panteon:

1. Zygmunt
Mężczyzna noszący to imię jest władczy. Lubi zupę, ale wykwintnie podaną, znaczy nie w talerzu, lecz w wazie. Urodzeni w sierpniu mają problem z płodnością i żadna Baśka na to nic nie pomoże. Natomiast ci, którzy przychodzą na świat w deszczową pogodę (muszą być kałuże) są zwykle krytyczni, ale o orientacji homoseksualnej. Zyga nie rzyga, bo jada i pije umiarkowanie. Wyjątkiem jest okres nauki – zdarza się wtedy zobaczyć pijane Zygżaki. W seksie Zygmount lubi osiągać szczyty. Mistrzostwo osiąga w pracach wymagających dokładności i perfekcjonizmu. Wtedy staje się Zyga(r)mistrzem.

2. Antoni.
Antek zaczyna życie wysoko. Lata w przestworzach. Interesują go pasażerki w sali odlotów. Mimo że to uroczy poczciwina to jego życie jest pochylnią. Antoni obniża loty, by skończyć życie w toni. Wtedy opada na zamulone dno. Dlatego warto interesować się Antkiem, nie wiążąc się na stałe z Antonim. Jest wspaniałym kompanem. Optymistą. Na spotykające go na życiowej pochylni problemy reaguje beztrosko: „ a to nic”. Jego życiu ton nadaje ogłada oraz śpiewanie przy goleniu. Antoni mógłby być świetnym sutenerem, niestety, on stawia kobiety na piedestale. Dlatego tonie.

3. Zdzisław.
Zdzisław to najczęściej wyrafinowany językoznawca – amator. Sławi wszystko, co kończy się na „zdzi” lub „ździ”. Jest zimno i porywisto, a on się cieszy, że pi-ździ. To monogamista, który lubi się zagnie-ździć w M-3. Od dziecka lubi je-ździć tramwajami, dlatego najwięcej Zdzisławów spotyka się wśród motorniczych oraz kanarów. Często bździ, czyli opowiada bzdety. Zatem jego światopogląd to fiu bździu, lecz mimo to nigdy się nie wykolei. Żyje teraźniejszością, bo „dziś” ma w imieniu. Najchętniej mieszka nad Wisłą, dlatego Zdzisława spotkasz w Warszawie, Krakowie i okolicach Gdańska.

Nie wszystkie imiona mi się podobają. Protestuję na przykład przeciw Bolesławom, bo oni tylko ból zadają...

2 komentarze:

  1. A co z imoinami żeńskimi? JAkoś nie wierzę aby nie miała Pani tego typu doświadczeń

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko w swoim czasie, Młodzieńcze.

    OdpowiedzUsuń